Profound Lore Productions, album
2009
Australijski Portal zapewne
jest już znany w szerokich kręgach szeroko pojętego Podziemia, a ich muzyka
wprawia w niemy zachwyt nawet najbardziej wybrednych maniaków Death Metalu,
którym nie są obce pokrętne i zawirowane eksperymenty z tą formą gatunku
muzycznego. Te 40 minut niesamowitej intensywnej nawałnicy, zwątpienia we
wszelakie normy i prawa obowiązujące w tej wyprawie ku szaleństwu niczym na
drodze wiodącej na zatracenie, Portal znakomicie hipnotyzuje słuchacza,
umieszcza nietuzinkowe rozwiązania techniczne, które nabierają jeszcze większej
potęgi w zestawieniu z wizualizacją image Australijczyków, nadaje zupełnie
innego wymiaru ich muzyce a w konsekwencji mam wrażenie jakby przede mną rodził
się, materializował swoisty portal do opętania jakiego jeszcze nie zaznał nikt
dotychczas.
Zawartość trzeciego już i jak
na chwilę obecną ostatniego do tej pory albumu ‘Swarth’ można określić jako
swoistą muzyczną eskapadę w nieznane gdzie klimat Lovecrafta i Cthulhu dominuje
nieprzerwanie przez całą długość trwania albumu. Materiał ten zdecydowanie
należy do gitarowych, ale nie jest to taka oczywista prawda do końca. Struktury
gitar należą mimo wysokiego zaawansowania technicznego, do tych które określam
jako trudne w odbiorze i bynajmniej nie mam tutaj na myśli, że gitary należa do
tych gdzie się wręcz aż palce łamią w pogoni na kolejnym dźwiękiem, nie.
Niesztampowość, rozstrojenia, zabawy w strukturach harmonii i dysharmonii, są po
prostu mistrzostwem, sztuką gdzie surowość, obłęd i znamiona geniuszu wręcz
przelewają się z czary potęgi jaką stanowi ‘Swarth’. Sporym wzmocnieniem
wspomnianych wyżej wioseł jest równie prężnie działająca sekcja rytmiczna.
Perkusja i bas idealnie kreują dynamikę, dzięki czemu poddane przestrzennemu
rozmyciu gitary stają się jeszcze bardziej ciekawe, a całokształt wpędza nas w
idealny dźwiękowy horror. Dopełnieniem są już wokale, jakże grobowe, ponure,
wydobywające się jakby z wnętrza jakiejś głębiny... Fantastyczny album!
Jeżeli nie boicie się sięgnąć
po dotykające was już niemal macki szaleństwa to wyjdźcie im na spotkanie, a
Portal przy ich pomocy przeniesie was w totalnie nieznane dotąd makabryczne
miejsca gdzie Cthulhu nie zaznaje spokoju...a jego, a teraz i wasz horror jest
wiecznie żywy.