Despise The Sun Records,
album 2008
Mijają już 4 lata od debiutu
Włochów a z ich obozu nadal niesie się niepokojąca cisza. Wiadomo, że nagrać a
przede wszystkim skomponować, tak techniczny materiał nie jest niczym prostym i
definitywnie nie jest to proces raptem 3 miesięcy. I tak też jest w przypadku
debiutu, ktróy mimo, że zawiera raptem 26 minut muzyki oraz są w nim dwa utwory
z demówki, które także zostały nagrane ponownie i poddane świeżemu brzmieniu
jakie to Exhumer uzyskał na ‘Bloodcurdling Tool Of Digestion’. Z góry można
powiedzieć, że już w 2008 roku takie granie nie jest absolutnie żadną nowością
a inspiracje wymieszane na tym albumie są, co tu wiele mówić, pyszne. Otóż w
tych 26ciu minutach zawarto kwintesencję tego co można uznać za mieszankę
stylistyki Brutal Death Metalu ze Slamem a niejednokrotnie łamane tempa
przywodzą na myśl nic innego jak ocieranie się nawet o jazzowe zagrywki. Nazwy
jak Devourment, Suffocation, Deeds Of Flesh czy nawet Enmity są tu jak
najbardziej na miejscu, jednakże z ta różnicą że Exhumer robi to z totalną
mocą, nieujarzmioną potęgą brzmienia które spotęgowane kurewsko intensywną
produkcja sesji rytmicznej, po prostu miażdży i nie pozwala się ruszyć przez
długoś trwania faktycznej części albumu. Co do samych aranżacji, to naprawdę
dzieje się tu wiele i ciężko na pierwszy rzut ucha po kilku przesłuchaniach
wychwycić jakąkolwiek powtarzalność motywów poszczególnych utworów. Jednakże,
wprawne narządy słuchu niejednego z was zdecydowanie to ogarną, a zapewniem, że
to nie lada wyzwanie. Spora ilość techniki w riffach jest przeplatana typowymi
zwolnieniami w stylistyce Slam, cholernie dobrze brzmiące centrale które wręcz
furczą wręcz wywracając bebechy ‘na lewo’ jak w największych nerwach, są tutaj
czymś co można zdefiniować jako soniczne zniszczenie i maltretowanie, hehe. Do
tego dochodzi często przenikający niemal w prędkości światła werbel którego
wybijane tempa często i gęsto są łamane, urywane i zaskakująco przechodzące w
kolejne pokłady nieskończonej brutalności. Nad wszystkim panują wokale które są
ultra brutalne, typowe gutturale i wpasowauja się idealnie w formę Brutal Death
jaką prezentuje Exhumer.
Zakończenie, jak zawsze
nacięższe jest podsumowanie albumu który jest zajebisty pod każdym względem,
gdzie nie mam się do czego doczepić. Sumując powyższe wypociny, oczekuję na
drugi krążek Włochów a jednocześnie zachęcam tych z was którzy jeszcze nie
znali tego zespołu do zapoznania się z ich twórczością, a nawet
(zdecydowanie!!) do zakupu debiutanckiego ‘Bloodcurdling Tool Of Digestion’.