Razorback Recordings, album
2012
W momencie gdy usłyszałem ten
zespół, po prostu zwariowałem! Wiadomo, wpierw dreszczyk poszukiwania,
sprawdzanie kulawych w jakości dźwięków na youtube, szperanie kto ma i za ile
takie cudo w dystrybucji no i trach! Padło na Hellthrasher Productions z Leszna
i bardzo przystepne ceny jakie Bartek ma w swojej dystybucji, a że była to
płytka jedna z ośmiu to tym bardziej moja uradowana gęba i trzęsące się łapska
podziwiają nowe nabytki. Wracając jednak do Włoskiego Sepulcral, to zostałem
totalnie sponiewierany klimatem i tym w jaki sposób, w jak perfekcyjny sposób
chłopaki zaprezentowali ducha starej Necrophagii wymieszanej z Hellhammer,
Incantation, Cianide, Autopsy czy nawet Nunslaughter. Innymi słowy miłośnicy
smrodu i staroci połączonej z maniakalna obsesją horrorów takich mistrzów jak
Argento czy Fulci znajdą w muzyce Włochów nie lada gratkę. Dźwięki które
ohydnie sączą się z głośników ‘Anthropophagy Of Doom’ są niczym cmentarna plaga
podnosząca się z grobów, zjełczała i cuchnąca jak pełzająca śmierć, każdy utwór
jest kolejno tak idealnie przebrzydły, wywołujący torsje u przeciętnego słuchacza
nowości i ganiania za rozwiązaniami technicznymi, że naprawdę aż zajebiście mi
się robi, że takie twory jeszcze istnieją, że powstają nowe. Przecież włączcie
sobie ‘Night of Doom’ i postawcie to obok np najnowszej produkcji Aborted którzy
to w ślicznych dresikach chycają z gitarkami czy tym podobnych zespolików. W
porównaniu z tym co oferują Włosi np tacy Belgowie wypadają blado i mizernie,
po prostu śmiech na sali. Ale ok, bo w sumie takich porównań być nie powinno,
bo to tak jakby porównać pyszny krwisty stek z jakąś kalarepą. Wracając do
sedna, produckja pozbawiona jakichkolwiek dopieszczeń, tam gdzie pojawia się za
dużo basu tam dudni, pojawiają piski, solówki lecące chamsko na jeden kanał...
No i potęga garów, bez komputerowych cudasów, na to potężne wokale – growle i
trochę krzyków, kurwa mać panowie, ja już chcę wasz kolejny album! Miazga! Toż
to jeden z najlepszych debiutów jakiego ostatnio udało mi się słuchać w tym
roku! Chcę jeszcze!