środa, 23 lutego 2011

Cerebral Bore - Maniacal Miscreation


Full-length, GrindScene Records
August 2010
Szkocja… Byłem tam, widziałem wiele ale na ten zespół natknęłem się dopiero na festiwalu w Czechach a mianowicie na Obscene Extreme. Totalny szok! W szczególności mając na uwadze jacy to szkoci są cipowaci jeśli chodzi o tzw. brutalność muzyki gdzie za ekstremę można już serwować Marylin Manson czy inne ścierwa rodem Disturbed lub DeathCore gówna itp. Nieważne, bo sumując album “Maniacal Misceration” jest dla mnie odpowiedzią jak powinien brzmieć Cryptopsy zarówno wokalnie i muzycznie gdyby nie zapedził się w te dziwne dzisiejsze rejony. Owszem, szkoci i duńskie dziewczę na wokalach mają także wiele wspólnego z wypadkową Devourment oraz Dying Fetus, ale w wiekszej ilości partii techniki, szczególnie breaków, partii perkusji bliżej im do kanadyjczyków oczywiście mowa o albumach gdy Cryptopsy wiedzieli co robią i nie wpadli jeszcze w Deathcore’ową pułapkę. Cerebral Bore jest absolutnym musem dla każdego maniaka Death Metalu poniważ każdy znajdzie tu coś dla siebie: masa rytmiki, pokręconych ale nie pretensjonalnie technicznych riffów, ultra rozmaite bicia perkusji, bardzo dobrze słyszalny bas gdzie koleś łamie palce w technice i szybkości, zwolnienia w żadnej sposób nie późniające dynamiki albumu i nie nużące, wokale od growli po świniaki oraz przekrój wszelakich możliwych sposobów grania Death Metalu oczywiście z pominięciem gównianego DeathCore. Z mojej strony tyle, radzę zakupić bo to kawał niezłej padliny. Jako ciekawostkę dodam, że gościnnie wystąpił na wokalach Angel Ochoa z Cephalotripsy oraz fakt że polecam także obczaić kanał youtube z wokalistką Simone "Som" Pluijmers oraz zobaczyć oficjalne video zespołu do kawałka “The Bald Cadaver”. Miazga!
6/6