niedziela, 27 marca 2011

BlackSStorm – Iuppiteradikation

Demo, self-produced
2000
O JA PIERDOLE!!!! Dobra, nie wiem ilu tutaj ludzi faktycznie przychodzi, czyta moje wypociny, ale proszę was bardzo o jedno – zobaczycie slogan tudzież nazwę (tfu!) zespołu BlackSStorm to omijajcie, niech was nawet ciekawość nie korci by na to spojrzeć choćby lewym okiem pod kątem 10 stopni, bo doświadczycie niesamowitej i jedynej w swoim rodzaju porażki. Szczerze to nawet nie wiem skąd mam tego kaseciaka, ale wiem że tego samego wieczoru nagram sobie coś bardziej wartościowego z moich zasobów distro by nie marnować miejsca. Do rzeczy (trzeba pojechac z tym jak z gównej jakim jest i to szybko): automat perkusyjny grający tak równo jak oddech babci z astmą, nieudolne brzęczenie gitar w tle które są notorycznie zagłuszone przez napierdalający bez składu i ładu wspomniany już automat, koleś skrzeczy coś bezsensownie wzbudzając moja litość a przy okazji i nawałnicę śmiechu. Ludzie jak zachciało się wam być kultowym to nie tędy droga! Jest to czysty muzyczny bełkot, idiotyzm który pod dumnymi hasłami SS, teorii anti-Zog miał niby stać się kultem. Jeżeli jest dla ciebie, ty który czytasz powiem jedno, jesteś debilem bo taka popyline mozna nagrać w godzinę każdego wieczoru gdy ogarnia nas nuda. Cóż… winszuję, gratuluję! Sam już nie wiem czy padłem ofiarą żartu czy oni tak naprawdę? Ciekawe tylko czy reszta materiałów jest tak zajebista.
0/6
 
 no web page